Jarnołtówek - atrakcje turystyczne

Jarnołtówek - atrakcje turystyczne

Jarnołtówek to wieś turystyczna, której największym atutem jest cisza, spokój i spora baza gastronomiczna.

Jarnołtówek - Góry Opawskie atrakcje

Jarnołtówek to wieś turystyczna, której największym atutem jest cisza, spokój i spora baza gastronomiczna. Niedaleko Jarnółtówka, w Pokrzywnej w roku 2014 został otwarty Interaktywny Park Edukacji i Rozrywki „Zaginione Miasto” - to  godne polecenia miejsce, szczególnie dla rodzin z dziećmi. W lecie czeka tam również na turystów duży odkryty basen. Szlak żółty z Jarnołtówka, prowadzi przez Bukową Górę do schroniska „Pod Biskupią Kopą”, gdzie łączy się ze szlakiem czerwonym biegnącym na Biskupią Kopę. Około 6 km dalej, w Głuchołazach znajdziemy tętniące życiem miasto pełne turystów, restauracji i atrakcji. Jarnołtówek to także zabytki: kościół parafialny pw. św. Bartłomieja Apostoła, zespół dworski , młyn wodny, zapora przeciwpowodziowa pochodząca z 1909 roku oraz pomnik upamiętniający wizytę cesarzowej Niemiec Augusty Wiktorii w 1903 roku.

Przełom Złotego Potoku

Wody Złotego Potoku przez dziesiątki tysięcy lat pracowicie żłobiły piaskowcowe i łupkowate stoki Gór Opawskich, doprowadzając do powstania wspaniałej doliny górskiej. Jej trzykilometrowy odcinek pomiędzy Jarnołtówkiem a Pokrzywną jest zaliczany do najładniejszych rzecznych przełomów w Polsce. Otaczające wzgórza wznoszą się tu ponad 100 m nad dnem krętej doliny. Od północy ze skałek zwanych Karolinkami pięknie widać przełom, wstęgę Złotego Potoku, rozrzucone z rzadka domy i przeplatającą się z rzeką drogę.

Zarówno Jarnołtówek, jak i Pokrzywna mają wybitnie wypoczynkowy charakter. Prawie każdy dom to pensjonat, więc można tu przyjechać na weekend. Złoty Potok na co dzień to całkiem niewinny strumień. W okresie natężonych opadów zamienia się w groźną rzekę, która nie raz w przeszłości niszczyła domy w dolinie. Aby zapobiec powodziowym katastrofom, na początku XX w. wybudowano w zachodniej części Jarnołtówka zaporę. Licowana kamieniem tama ma ponad 15 m wysokości.

Powyżej obiektu nie powstało jezioro zaporowe a tylko tzw. suchy zbiornik retencyjny, zapełniający się wodą jedynie w okresie wezbrań. W krytycznych dniach lipcowej powodzi z 1997 r. tama uchroniła Jarnołtówek i Pokrzywnę od zagłady, choć do przelania się wody przez koronę brakowało zaledwie 50 cm!

Jaśkowy głaz

Przy schronisku 'Pod Biskupią Kopą" znajduje się głaz tzw. Jaśkowy Głaz. O głazu jest ludowa drewniana rzeźba przedstawiająca skrzata Ludosza. To jest rzeczywistość a teraz legenda. Otóż bardzo dawno temu na górze Oster, tak bowiem nazywała się kiedyś Biskupia Kopa, żył sobie skrzat imieniem Ludosza. Skrzat otrzymał od Pradziada w opiekę Biskupią Kopę i miał strzec ukrytych tam skarbów. Był skrzatem bardzo złośliwym dając się ludziom we znaki, jednak od czasu do czasu zdarzało mu się robić dobre uczynki.

Na dobry humor skrzata natrafił pewien młodzian imieniem Jaśko. Jaśko wybrał się w rejon Biskupiej Kopy szukać złota. Nieopodal szczytu nagle przed Jaśkiem pojawił się skrzat Ludosza. Skrzat stuknął laską w ziemię w miejscu gdzie znajduje się obecnie schronisko. Ziemia rozstąpiła się i oczom Jaśka ukazała się grota pełna skarbów. Zanim jednak skrzat pozwolił Jaśkowi zabrać tyle złota ile uniesie, ostrzegł go, że schodząc z góry nie wolno mu będzie pod żadnym pozorem obejrzeć się za siebie. Jaśko napełniwszy kieszenie złotem schodził z góry, gdy nagle za sobą usłyszał głośny grzmot.

Zapomniał o przestrodze skrzata, przestraszony odwrócił się i w tym momencie został zamieniony w głaz. Głaz ten ciągle stoi obok schroniska i przypomina wszystkim przechodzącym obok o niegodziwym podstępie skrzata. Jak głosi przepowiednia, Jaśko może z powrotem stać się człowiekiem, potrzebna jest tylko niewiasta bez grzechu i o cnotliwym sercu, która przytuli się do kamienia i w tym momencie Jaśko wróci do świata żywych. Ciekawe jak długo jeszcze zamieniony w kamień Jaśko będzie czekał na wybawienie?

Szlaki na Biskupią Kopę

Jarnołtówek, miejscowość położona w dolinie Złotego Potoku jest doskonałym miejscem skąd można wyruszyć na najwyższy szczyt Gór Opawskich, jakim jest Biskupia Kopa. Na szczyt prowadzą dwa szlaki: łagodniejszy żółty, za to dłuższy i czerwony, krótszy, ale prowadzący dość stromo pod górę.

Proponuję wyjście w góry szlakiem żółtym rozpoczynającym się przy parkingu obok Ośrodka Wczasowo - Rehabilitacyjnego „Ziemowit”, a powrót ze szczytu szlakiem czerwonym. Wędrując szlakiem żółtym po około 45 min. dochodzimy do małej kapliczki wykonanej z kamienia z umieszczonym centralnie wizerunkiem Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Pozostawiamy za sobą kapliczkę i wspinając się dalej do góry po około 30 min. pośród drzew wyłoni się schronisko PTTK im. Bogdana Małachowskiego. Jednak zanim tam dojdziemy to po prawej stronie, około 150 m przed schroniskiem, zobaczymy zawieszony na drzewie obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem.

Prawdopodobnie upamiętnia on miejsce śmierci dwóch drwali przygniecionych drzewem. Mijamy schronisko i dalej już podążając oznakowaną na zielono ścieżką przyrodniczo-dydaktyczną, biegnącą wzdłuż granicy polsko-czeskiej, po 20 min. osiągamy wysokość 889 m n.p.m., czyli jesteśmy na szczycie Biskupiej Kopy. Pokonanie całego szlaku zajmie około 1,40 godz. Na szczycie po stronie czeskiej stoi 18 metrowa wieża widokowa, z której przy pięknej pogodzie możemy podziwiać przepiękne krajobrazy, między innymi po stronie czeskiej pasmo górskie Jesionników z najwyższym szczytem Pradziadem, a po polskiej Głuchołazy i Nysę.

Wieża ta została zbudowana w 1898 r i nosi imię cesarza Franciszka Józefa. Po odpoczynku wracamy szlakiem czerwonym do Jarnołtówka. W drodze powrotnej mijamy między innymi punkt widokowy, pokaźnych rozmiarów mrowisko oraz przy zakończeniu szlaku po prawej stronie drewniany krzyż. Czas zejścia wynosi około 1,20 godz.

Gwarkowa Perć

Miła niespodzianka czeka na entuzjastów wędrówek tatrzańską Orlą Percią w sudeckiej Pokrzywnej. Fragment niebieskiego szlaku turystycznego w dolinie Bystrego Potoku nosi nazwę Gwarkowej Perci. Znajduje się w odległości ok. 1 km od skrzyżowania, przy którym stoi budynek mieszczący biura Parku Krajobrazowego Góry Opawskie. Samochód można zostawić na parkingu urządzonym w dolinie, w pobliżu pola biwakowego i sezonowego baru Wesoły Borsuk. Idąc drogą w górę doliny mija się stok starej skoczni narciarskiej. Powstała w 1931 r. podobno z inicjatywy mieszkającego w Prudniku Norwega.

Po oddaniu skoku narciarze kończyli zjazd na przeciwległym brzegu Bystrego Potoku. Do dziś jest w tym miejscu nadzwyczajnie szeroki most. 200 m za skocznią niebieski szlak zakręca do starego kamieniołomu rzadko występujących w Polsce łupków fyllitowych. To miejsce warto zobaczyć. Z blaszkowato łupiących się bloków skalnych pozyskiwano dawniej materiał na dachówki. Do dziś na Śląsku, a zwłaszcza w Sudetach zachowały się jeszcze domy, których dachy a nawet ściany kryto łupkiem. Odcinek szlaku prowadzący przez dawny kamieniołom jest ciekawym miejscem, ale wymaga trochę większej sprawności. Robi się stromo, trzeba też pokonać skalną ostrogę. Łupki, z natury śliskie stają się naprawdę niebezpieczne, gdy pada deszcz! Kilkunastometrową ścianę wyrobiska pomaga osiągnąć stalowa drabinka. Przypomina tatrzańskie, te z Orlej Perci. Po emocjach towarzyszących wysokogórskiej wspinaczce w Sudetach można wracać poznaną już drogą do parkingu.

Schronisko "Pod Biskupią Kopą"

Schronisko "Pod Biskupią Kopą" im. Bogdana Małachowskiego znajduje się na trenie Parku Krajobrazowego Gór Opawskich. Położone jest poniżej szczyty Biskupiej Kopy na wysokości 765 m n.p.m. i jest jedynym schroniskiem górskim na woj. opolskim. Znajdujący się przy schronisku węzeł szlaków turystycznych sprawia, że jest ono licznie odwiedzane przez turystów zarówno z Polski jak i Czech.

Do schroniska najszybciej dotrzemy z Jarnołtówka wędrując szlakiem żółtym lub czerwonym oraz nieco dłuższą drogą z Pokrzywnej szlakiem żółtym, czerwonym lub oznakowaną kolorem zielonym ścieżką przyrodniczo dydaktyczną. Historia schroniska ma swój początek w 1923 r. kupnem przez Śląskie Sudeckie Towarzystwo Górskie (Schlesischer Sudetengebirgsverein, SSGV) wojskowego baraku z przeznaczeniem na budowę schtoniska. W tym samym roku przystąpiono do jego budowy wg projektu Georg Döring, budowniczego miejskiego z Prudnika.

Rok później budowa zostaje zakończona, następuje uroczyste otwarcie schroniska, które otrzymuje nazwę Schroniska Górnoślązaków (Oberschlesierhütte). Oddany dla turystów obiekt składał się z baraku z dobudowaną werandą w środku znajdowała się jadalnia, pomieszczenie gospodarcze oraz sypialnia na poddaszu dla 30 osób. W latach 1926-27 z uwagi na znaczny wzrost ruchu turystycznego schronisko zostaje rozbudowane. Po II-giej wojnie światowej schronisko otrzymuje nazwę "Pod Biskupią Kopą". Trzy lata później do schroniska wytyczony został nowy szlak prowadzący z Głuchołaz.

Oznakowanie niemieckiego szlaku prowadzącego do schroniska uległo zatarciu natomiast nowy szlak z przyczyn ideologicznych został wytyczony nową ścieżką. Niestety wkrótce schronisko zostało zamknięte. Ponownie zostaje otwarte w 1957 r a w 1964 r otrzymuje imię krakowskiego działacza turystycznego Bogdana Małachowskiego. Obecnie schronisko dysponuje między innymi bufetem, salą kominkową / restauracyjną / oraz 50 miejscami noclegowymi. Wewnątrz schroniska w sali kominkowej zauważymy na belce podsufitowej przypięte odcięte krawaty turystom specjalnymi nożycami.

Przytoczony tekst wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje: "Oświadcza się wszem, wobec i każdemu z osobna, Że kto na Kopę w krawacie wejdzie, temu hańba okropna, Albowiem każdy prawdziwy wie turysta, Że krawat w górach to bzdura oczywista." Na zewnątrz wokół schroniska porozstawiane różne rzeźby wykonane z drewna.